poniedziałek, 6 stycznia 2014

Sukienka na szaloną zabawę i nie tylko

Święta, święta i .. no i właśnie, już po świętach, po sylwestrze, po Nowym Roku. Ostatni dzień urlopu właśnie przemija nieubłaganie. Ale nie był to czas leniuchowania - powstała sukienka, w której przywitałam Nowy Rok. Powstała na bazie wykroju sukienki modelu 121 z Burdy 9/2012:

burdastyle.de



burdastyle.de         

Powstała "na bazie", ponieważ, jak przeczytałam opis wykonania, to złapałam się za głowę - po co tak sobie komplikować życie?? Po co podszewka? Po co zamek? Zrezygnowałam z podszewki, z zamka z tyłu na szwie; sukienka jest z dzianiny, nie jest na mnie aż tak dopasowana, abym nie mogła poradzić sobie bez zamka. Efekt naprawdę cieszy oko:) Jest wygodnie i przy tym elegancko. Czuję się w niej fantastycznie!







Wybaczcie jakość zdjęć - wydawało mi się, że było całkiem jasno, jak je robiłam... Ale taką mamy aurę, cóż zrobić. Najważniejsze, że dnia zaczęło przybywać:) Jesteśmy coraz bliżej wiosny:)

9 komentarzy:

  1. Sukienka naprawdę świetnie Tobie wyszła, dobrze, że dałaś ten róż z przodu- to ją ożywiło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o wow to jest to czego szukałam! marzyła mi się taka sukienka, czarna po bokach z kolorem w środku ale nie wiedziałam gdzie znajdę wykrój a tu proszę - w burdzie 9/2012, musiałam to przeoczyć. Piękna ci wyszła! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo i cieszę się, że Cię to zainspirowało:) W Burdzie jakoś łatwo ją przeoczyć, ichnie zestawienie kolorów nie przyciąga oka i trudno zauważyć, że to taka fajna sukienka. Szyj, szyj i pochwal się!

      Usuń
  3. ja tez czasami jak czytam opisy jak cos uszyć łapię się za głowę i też zastanawiam się po co tak wszystko komplikować :d a sukienka boska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) na szczęście umiemy kombinować i ułatwiać sobie życie :)

      Usuń
  4. Super sukienka. Bardzo mi się podobała w Burdzie ale przyznam że opisu nie przeczytałam. W Twoim wydaniu wygląda nawet lepiej - zestawienie kolorów dużo bardziej cieszy oko. Trzeba umieć kombinować - efekt jest rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! miło mi to słyszeć. Chyba się zarumienię:)

      Usuń